środa, 17 października 2012

Ruin Puby

http://www.senpszczoly.pl/files/11747738414c6d5de3d0df3.jpg
http://www.senpszczoly.pl/files/11747738414c6d5de3d0df3.jpg
Coraz modniejsze stają się ruin puby. Wszystkim pomału nudzą się eleganckie restauracje, czy kosmiczne kluby. Przesyt pięknymi formami i zadbanymi przestrzeniami powoli łapie coraz większą rzeszę osób. W poszukiwaniu czegoś nowego i oryginalnego możemy natknąć się na miejsca naprawdę nietypowe. 

Jeżeli chodzi o Polskę, a dokładnie Warszawę to do głowy przychodzi mi od razu praski Sen Pszczoły. Jest schowany w niepozornym podwórku, w jednej z dość typowych jak dla Pragi kamienic. Zaskoczyć nas mogą tam stare meble, które jeszcze znajdziemy w niektórych domach naszych ukochanych dziadków. Te jednak są już nieco bardziej wysłużone i zniszczone. Na podwórku odnajdziemy też nietypowe siedziska, są to fotele wyłożone bordowym materiałem, które jak można się domyślać służyły przez wiele lat w teatrze lub kinie. Teraz dostały swoje drugie życie właśnie w tym oryginalnym miejscu. 


http://www.senpszczoly.pl/files/18687385994c6d5dfc84d92.jpg
http://www.senpszczoly.pl/files/18687385994c6d5dfc84d92.jpg


http://budapestterminal.hu/konnyu/helyszin/237--szimpla-kert

To jest chyba jedna z zasad ruin pubów, dawanie starym meblom i dekoracjom drugiej młodości. Wydaje się, że całe wyposażenie jest tak stare jak kamienice, w których znajdują się te kluby. Są one dość surowe, na ścianach znajdziemy gołą cegłę, nieco dziwnych rysunków, czy graffiti. Wszystkie meble są z jednej strony zabytkami, z drugiej obciachowymi klamotami, które wyrzucilibyśmy już dawno z naszych domów. Jednak tam wyglądają doskonale. Inny dużo większy i ekstrawagancki ruin pub, który udało mi się odwiedzić znajduje się w Budapeszcie. Nie jest to jedyny ruin pub, jest ich tam całkiem wiele, ale Szimpla Kert jest chyba największy i zdecydowanie najdziwniejszy. Pochłonął on całą kilkupiętrową kamienicę oraz całkiem duże podwórko. Osłaniają je od wiatru i deszczu krótko mówiąc ogromne szmaty przewieszone między oknami. Możemy tam wypić drinka w zardzewiałej wannie, czy starym samochodzie. Tu także wszystkie stoliki i krzesła wyglądają na zdecydowanie wysłużone. We wnętrzu pubu znajdziemy pod sufitem wiele rowerów,  a na ścianach obrazy i malowidła. Niektóre z nich wyglądają jakby były stworzone przez gości, w większości przypadków nie wiadomo do końca co przedstawiają. W pomieszczeniach znajdziemy stare szafy, kredensy, niedziałające już lodówki. 

Jakby się tak zastanowić to jest to dość irracjonalne. Ludzie przychodzą bawić się w obskurnym miejscu, graciarni. Jednak te cmentarze starych i wysłużonych rzeczy tworzą niepowtarzalny klimat. Trzeba to zobaczyć żeby zrozumieć. Każdy mebel, lampa jest na swój sposób ciekawa, tajemnicza i kryje w sobie historię. Kolorowe ściany, stoliki, a nawet brzydkie, zużyte meble w takich miejscach wyglądają wyjątkowo.

Kilka zdjęć z Szimpla Kert:
http://lavagabondebudapest.wordpress.com

http://fotokiallitas.info/romkocsmak-budapesten.html
http://urbanista.blog.hu/2010/09/15/hol_legyenek_budapest_szorakozonegyedei

http://www.flickr.com/photos/tomhanx/galleries/72157627340226119